Jak to w życiu bywa – zdarzają się lepsze i gorsze momenty. W naszych wpisach skupiamy się na tych gorszych nie dlatego, że jest ich więcej, tylko dlatego, że są one trudniejsze. ? Z uśmiechem dziecka nie trzeba umieć sobie radzić, ale z płaczem i owszem.
To opiekunowie są na miejscu
Drodzy Rodzice, zaufaliście nam wysyłając z nami dziecko na kolonię, zaufajcie nam też w momencie rozwiązywania problemu. Dzieci często w pierwszym odruchu kierują prośbę o pomoc do Was. W przypadku kolonii nie nie jest to najlepsze rozwiązanie z kilku powodów. Przede wszystkim to my, opiekunowie, jesteśmy na miejscu. Widzimy zachowanie dzieci oraz relacje między nimi. Mamy możliwość porozmawiania twarzą w twarz.
Niekiedy jednostronna relacja dziecka przez telefon w stosunku do tego, co naprawdę się wydarzyło może być dość myląca. To opiekunowie mają szansę porozmawiać ze wszystkimi zainteresowanymi stronami, a także mają już spore doświadczenie detektywistyczne ? rozwiążą problem szybciej i skuteczniej. Oszczędzimy w ten sposób stresu i dzieciom, i Państwu.
Dlatego uczucie swoje dzieci, że pierwszymi osobami, do których powinny się zwracać z prośbą o pomoc są ich wychowawcy.
Nie rozwiązujcie problemów sami
Kiedy dziecko mimo wszystko zadzwoni najpierw do Was, prosimy o niezwłoczny kontakt z wychowawcą grupy, w dalszej kolejności z kierownikiem. Ale przede wszystkim prosimy o to, by nie próbować przez telefon rozwiązywać problemów na własną rękę. Nie proście więc dziecka o przekazanie telefonu koleżance, z którą się pokłóciło. Może to doprowadzić do zaognienia sytuacji wynikłej z błahej sprawy. Jeśli sprawa jest poważna, tym bardziej wychowawca powinien niezwłocznie się o niej dowiedzieć.
Opisane przez nas sytuacje nie zdarzają się często, jednak na ogół wywołują sporo emocji.
Dlatego prosimy o zapamiętanie: w trudnych sprawach po pierwsze opiekunowie.