Eger – małe wielkie miasto
Niepozorne, bo zaledwie 54 – tysięczne miasteczko, zaskakuje bogactwem oferty skierowanej do odwiedzających. Każdy, kto słyszał o tym miejscu wie, że Eger to przede wszystkim siarczkowe baseny termalne i wspaniałe wino. Jednak niewątpliwie jest to miejsce, które zasługuje na to, by poświęcić mu nieco więcej uwagi. Zapraszamy do lektury.
Zwiedzanie
Eger to barokowa perełka. Wśród jego zabytków znajdziemy wiele interesujących obiektów. Na wzgórzu – widoczny z daleka – wznosi się zamek (Egri Vár) z XIII w. Zamek znany jest z głównie z bohaterskiego odparcia ataku tureckiego w 1552 roku, z którego lokalni dumni są po dziś dzień.
W mieście obejrzeć można także minaret z 42 – metrową wieżą, na którą prowadzi 97 schodów. Jest to pozostałość po okupacji tureckiej.
Ponadto warta uwagi jest Bazylika archikatedralna pod wezwaniem św. Jana Apostoła, św. Michała oraz Niepokalanego Poczęcia NMP, która jest drugą co do wielkości budowlą sakralną tego typu na Węgrzech.
Wino
Niewątpliwie najlepszym miejscem do degustacji doskonałych win naszych bratanków (nie tylko od szabli) jest Dolina Pięknej Pani znajdująca się w Egerze. Złośliwi twierdzą, że po kilku godzinach spędzonych w tutejszych piwniczkach, każda kobieta wydaje się piękna. Węgeirska nazwa – Szepasszony-volgy – ławtwiejsza będzie do wymówienia po spróbowaniu lokalnych przysmaków. Na wspomnianą Dolinę składa się uroczy mały park otoczony winiarskimi piwniczkami zbudowanymi wewnątrz wzgórz. Winnic jest tu pod dostatkiem, z pewnością smakosze mogliby spędzić tu wiele dni, porównując wyroby każdej z nich. Sprzedawcy oprócz pięknie opakowanych butelek oferują również wina w plastikowych butelkach po 2,3,czy 5 litrów.
Najsłynniejszym winem pochodzącym z tego regiony jest Egri Bikaver, czyli bycza krew. Aby wino mogło nosić tę nazwę, musi zostać sprawdzone przez państwową komisję, która nadaje mu banderolę. Sama nazwa owiana jest kilkoma legendami – jedna z nich mówi, że podczas najazdu na Eger, Turcy – jako muzułmanie – aby obejść zakaz picia alkoholu narzucony im przez religię, nazwali wino byczą krwią, co w ich mniemaniu łagodziło gniew Allaha. Inna wersja podaje, że to obrońcy Egeru przed bitwą sięgnli po wspomniany trunek przypominający byczą krew, co zasiało popłoch wśród Turków, gdy tylko zobaczyli ubrudzonych ciemnoczerwonym płynem obrońców. Tak czy inaczej
nazwa pozostała, a każdy kto spróbuje tego wyrazistego w smaku trunku, z
pewnością nie będzie się z nią sprzeczał.
Oczywiście w Dolinie Pięknej Pani oprócz Egri Bikaver można spotkać także inne wina. Wśród białych
odmian częstko spotykany jest włoski szczep popularnego Rieslinga –Olaszriesling, a także Leanyka, Muscat czy Chardonnay. Wśród czerwonych na uwagę zasługują, m.in. Kadarka, Medina, Kekfrankos, Cabernet Sauvignon czy Merlot.
Baseny termalne
Być może Węgry nie mają dostępu do morza, jednak mają dostęp do doskonałej jakości wód leczniczych, które odkryli robiąc odwierty w poszukiwaniu ropy naftowej.
Baseny termalne w Egerze to obiekt “nieco” większy niż dzierżoniowska pływalnia miejska. Cały kompleks położony jest na 5.3 ha. Do dyspozycji odwiedzających oddano 7 basenów rekreacyjnych, basen sportowy, łaźnię turecką, budynki salonów spa&wellness, zjeżdżalnie o łącznej długości ponad 200m, brodziki dla dzieci, liczne kawiarenki, budki z jedzeniem, stoiska z akcesoriami pływackimi – krótko mówiąc wszystko, czego dusza i zmęczone ciało potrzebują do pełnego relaksu.
Obiekt funkcjonuje już od 1932 roku, a dzięki środkom z Unii Europejskiej wyremontowano go w 2013 roku. Tutejsze wody mają temperaturę 28-32oC i zawierają dużą ilość wapnia, magnezu, wodorowęglanu, posiadają ponadto właściwości radioaktywne (wyjątek stanowi basen z wodą siarkową). Kąpiel w wodach Egeru działa leczniczo przy chorobach systemu nerwowego, niedokrwistości, chorobach reumatycznych czy chorobach kobiecych.
Dodatkową specjalnością tego kąpieliska jest woda lecznicza – wizyta w basenie kamykowym, który zasilany jest bezpośrednio z własnego źródła – jest jednym z najciekawszych punktów programu! Z tego tytułu woda jest w nim nieco chłodniejsza, ale też bogata w radon. Nazwa basenu pochodzi od tego, że na dno pokryte jest kamykami.
Zainteresował Państwa wpis?
Odwiedzimy Eger podczas Majówki 2019 na Węgrzech dla dorosłych i rodzin.
Data: 1-5 maja 2019
Szczegóły wyjazdu: https://bit.ly/2VQu2Yn
Miszkolc – industrialne uzdrowisko
Choć tytuł artykułu może brzmieć jak oksymoron – Miszkolc w istocie jest miastem przemysłowym, co jednak nie przeszkodziło w rozbudowie jednych z najbardziej zaskakujących term. Obecnie czwarte pod względem liczby ludności miasto na Węgrzech liczy niespełna 160 tysięcy mieszkańców, czyli tyle ile miałoby Bielsko-Biała, gdyby odjąć od niego populację Pieszyc. Trzeba jednak pamiętać, że Polska liczy ponad 38 milionów obywateli, a Węgry niespełna 10 milionów.
Co warto wiedzieć?
Industrialne miasta kojarzą się nam niezbyt dobrze, jednak tereny obecnego Miszkolca zamieszkiwane były już od czasów ludzi pierwotnych, dlatego ma ono do zaoferowania znacznie więcej niż mogłoby się wydawać.
Miasto położone jest malowniczo w dolinie rzeki Szinwa, Hejő oraz Sajó u podnóża Gór Bukowych, co sprawiało, że przez setki lat znajdowało się na ważnych szlakach handlowych. Odkrycia archeologów wskazują jednak, że pierwsi osadnicy przybyli tu już 70 000 lat temu, a więc jest to jedno z najwcześniej zamieszkałych miesc w Europie.
Obecnie również stanowi ważny ośrodek przemysłowy, ponieważ znajduje się tu hutnictwo żelaza, fabryki maszyn i taboru kolejowego oraz największa węgierska wytwórnia celulozy i papieru.
Zabytki
Najważniejszą atrakcją turystyczną Miszkolca poza termalnymi źródłami jest zamek Diosgyor. Jest on dobrze widoczny ze względu na położenie na wzgórzu. Twierdza powstała w XIII wieku, otoczona była fosą i czterema pokaźnych rozmiarów wieżami, a także potężnymi murami.
Kolejnym imponującym zabytkiem jest Cerkiew Świętej Trójcy, która powstała w XVIII wieku, gdy po zakończeniu okupacji tureckiej na ziemie Miszkolca sprowadzili się greccy kupcy. Cerkiew zachwyca 16-metrowym ikonostasem z 88 ikonami przedstawiającymi życie Jezusa. Freski na sklepieniu to dzieło słynnego Austriaka Rödelmeistera. Świątynia słynie z cudownej ikony Madonny z Kazania, podarowanej przez carycę Katarzynę II – chociaż dla Węgrów była miła.
Poza cerkwią w Miszkolcu jest też piękny kościół kalwiński – najstarszy zabytek w mieście. Skąd się wziął kościół kalwiński na Węgrzech? Odpowiedź całkiem prosta- po reformacji większość mieszkańców miasta zmieniła wyznanie właśnie na kalwinizm.
Zabytkowe jest także śródmieście, nad którym góruje wzgórze Avas z 70-metrową wieżą widokową. Można z niej podziwiać panoramę miasta, która niestety nie oparła się wybitnej myśli architektonicznej lat 70-tych. Tym samym perły baroku sąsiadują z wielką płytą.
Słynne termy
W przeciwieństwie do części term powstałych przy tworzeniu odwiertów naftowych, kąpielisko w Miszkolc Tapolca funkcjonuje już od XVI wieku. Swoją niezwykłość zawdzięcza położeniu. Baseny kluczą bowiem po naturalnych jaskiniach krasowych, a łączna długość tras (częściowo sztucznych) ma około 700m. Całość jest oświetlona w subtelny, klimatyczny sposób sprzyjający pełnemu relaksowi.
Na terenie kąpieliska spotkamy także naturalne bicze wodne, które tworzą potoczki spływające ze skał. Temperatura wody waha się w różnych basenach między 28 a 35 stopniami.
Powietrze jaskiń jest wolne od bakterii , dlatego świetnie leczy choroby układu oddechowego i astmę.
Lekko radioaktywna woda – zawierająca m.in. wapń , magnez , brom , jod – posiada doskonałe właściwości lecznicze na chroniczne zapalenia stawów, nerwice i nerwobóle, fizyczne i psychiczne wyczerpanie, choroby układu ruchu, przemianę materii, deformacje kręgosłupa, alergiczne dolegliwości dróg oddechowych i astmę.
Zainteresował Państwa wpis?
Odwiedzimy Miszkolc podczas Majówki 2019 na Węgrzech dla dorosłych i rodzin.
Data: 1-5 maja 2019
Szczegóły wyjazdu: https://bit.ly/2VQu2Yn